Historia konopi w Polsce
min. czytania
Od ponad tysiąca lat przed Chrystusem, aż do 1883 roku naszej ery Cannabis Sativa, czyli konopie siewne, były najpopularniejszą uprawą rolną naszej planety. Roślina była źródłem tysięcy wyrobów, dostarczając ludziom włókna, tkaniny, olej opałowy, papier, kadzidła i leki, jak również pokarm w postaci białka. Na terenach dzisiejszej Polski konopie także były znane naszym prasłowiańskim przodkom i traktowane jako rośliny magiczne i bardzo użyteczne.
Spis treści
Prasłowiańskie kultury i uprawa konopi
Z wielu podań oraz rekonstrukcji informacji przekazywanych z pokolenia na pokolenie przeprowadzonej przez Kazimierza Moszczyńskiego, wiadomo, iż nasi praprzodkowie – Słowianie, znali i powszechnie uprawiali konopie. W tamtym okresie mogły one stanowić bardzo istotne źródło surowca na płótna, źródło oleju, pożywienia. Bez wątpienia natomiast była to nasza najpopularniejsza roślina związana z obrzędami szamańskimi i rytuałami kultowymi. Ich popularność uwidoczniła się także w mitologii słowiańskiej – boginią czuwającą nad uprawami konopnymi była Konopielka-Rosomoch, która była ich opiekunką i strażniczką.
Rola konopi w średniowiecznej Polsce
Okres średniowiecza, określany jako wieki ciemne, odznaczał się w historii dużą rolą medycyny ludowej. Konopie, ze względu na swoje naturalne właściwości narkotyczne, a także dzięki mistycznemu znaczeniu i mocy czarodziejskiej przypisywanej im przez lud, stanowiły w tamtym okresie bardzo popularną i chętnie stosowaną w lecznictwie ludowym roślinę. Szczególną moc przypisuje się okadzaniu konopnym dymem chorych. Wierzono także, iż roślina ma moc ochronną przed złymi duchami i nieczystymi mocami. Z kolei włókna wykorzystywano do wyrobów przemysłowych, zaś olej tłoczony z nasion używano do palenia lub mieszano z popiołem w celu wytworzenia mydła do prania.
Konopie w XVI – XVIII
Jedna z pierwszych wzmianek o konopiach w polskojęzycznej literaturze, pochodząca z XVII wieku spod pióra Syreniusza, określała konopie jako roślinę, która „głowę̨ parami goręcymi napełnia…”. W tym okresie zyskiwała na znaczeniu praktyka lekarska, bowiem w epoce renesansu była to jedna z najlepiej wykształconych grup społecznych. Stosowanie wyciągów z roślin również stawało się coraz ważniejsze. Polska wieś́ kochała konopne przetwory nie tylko za ich przeciwzapalne i przeciwbólowe właściwości, lecz także za walory kulinarne. Dużą popularnością̨ cieszyły się potrawy wykorzystujące nasiona konopi, spożywane na wyjątkowe okazje, jak zupa siemieniotka, zawierająca siemię̨ konopne. Wiek XVI w dziejach Polski określany jako złoty wiek, odznaczał się dominacją gospodarczą, militarną i polityczną Rzeczpospolitej w renesansowej Europie. W tym okresie oraz nieco później wskazuje się na duży udział konopi i surowców w nich pochodzących, na przykład oliwy (oleju z nasion konopi) nasion i włókna, w handlu zagranicznym. Istnieje nawet teoria, że polska gospodarka w dużej mierze bogaciła się właśnie na eksporcie konopi, wskazują na to relacje nuncjusza apostolskiego, Juliusza Ruggieriego.
XIX i XX wiek
Dostrzegano ogromny potencjał konopi w zakresie leczenia jak i przemysłu, a Polska nie różniła się w tym względzie od innych krajów. W aptekach powszechnie dostępne były leki w postaci nalewek i maceratów z konopi indyjskich, które stosowano na zaparcia, kolki, nadciśnienie, astmę oskrzelową, a także bóle reumatyczne, bezsenność czy nudności. Różne gałęzie produkcji wykorzystywały konopie, powszechny był papier konopny, tkaniny konopne. Udział konopnych produktów w życiu codziennym był bardzo duży, nasi przodkowie z tego okresu budowali domy z konopnych płyt budowlanych, włóknem wypychali łóżka, a listy pisali na konopnym papierze. Okres dwudziestolecia międzywojennego upływał pod znakiem rozwoju zarówno techniki, jak i również medycyny akademickiej, dlatego już wtedy uprawa konopi powoli traciła na wartości. Stawiano na przemysł ciężki, odsuwając na bok kwestie związane z roślinami konopi oraz zgromadzonym wokół nich kapitałem. Uprawa konopi na ziemiach Polski traciła na znaczeniu.
Czasy PRL – THC legalne, ale..
Po II wojnie światowej konopie były legalne, ale rozpoczęła się ich demonizacja oraz nagonka na tradycyjne konopie, które określano narkotykiem mieszającym zmysły. W początkowych latach komunizmu uprawa konopi oraz ich posiadanie było legalne. W 1985 roku zakazano uprawy konopi bez odpowiedniego zezwolenia, możliwa była wyłącznie do celów przemysłowych. Dawne konopie prawie zupełnie zniknęły z polskiej wsi. Zastąpiły je jednopienne, sztucznie wyhodowane i wypuszczone na rynek dopiero po wojnie konopie włókniste, charakteryzują się niskim stężeniem THC oraz wysoką zawartością CBD. Roślina ta powszechnie wykorzystywana była do produkcji włókna. Jednakże w II połowie XX wieku popyt na nią stopniowo spadał.
2005 rok i konopie dzisiaj
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z lipca 2005 r., będąca konsekwencją rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych z 1961 r., w której 60 państw zadeklarowało delegalizację konopi na swoich obszarach, przypieczętowała zmiany i zepchnięcie konopi indyjskich do czarnego rynku. Zanim jednak nastąpiła delegalizacja, w 2003 r. zanotowano najmniejszą w historii rejestrów powierzchnię zasiewów konopi, wynosząca ok. 80 ha (dla porównania 1960 było to ok. 30 tys ha). Dynamiczny wzrost wielkości areału konopi odnotowano po 2004 roku i ten trend trwa do dziś. Jesteśmy świadkami prawdziwego renesansu, jeśli chodzi o wykorzystanie konopi w przemyśle, ale też stopniowego przywrócania należnego im miejsca w sferze społecznej.
Źródła
- Bonetowa, „Konopie w wierzeniach i zwyczajach ludowych”, wyd. Towarzystwo Naukowe Warszawskie, Warszawa 1936 r.
Dodaj komentarz