Biohacking. Praktyczne haki na zdrowie
min. czytania
Czy istnieje sposób na powstrzymanie rosnącej zachorowalności na choroby cywilizacyjne? Tu pojawia się doktryna biohackingu, jako zbioru różnych technik, które mają doprowadzić nas nie tylko do zdrowia, ale też lepszego funkcjonowania. Głównym założeniem biohackingu jest poprawa parametrów ludzkiego ciała, utrzymanie zdrowia, szczupłej sylwetki, skuteczne zarządzanie emocjami, radzenie sobie ze stresem oraz więcej energii i lepsza motywacja do działania. Jak to osiągnąć? Metod jest mnóstwo, jednak wszystkie opierają się na idei samoobserwacji i monitorowaniu parametrów biochemicznych. Więcej informacji w dalszej części artykułu.
Spis treści
Biohacking – co to znaczy?
Biohacking to w dużym skrócie to sterowanie procesami życiowymi, poprzez stosowanie różnych technik, suplementów czy terapii, celem osiągnięcia maksymalnych korzyści zdrowotnych i regeneracyjnych. Doktryna ta bazuje na naukach takich jak epigenetyka, nutrigemonika, kinezjologia czy psychodietetyka, a przede wszystkim na najnowszych badaniach naukowych. Efektem działań ma być osiągnięcie maksimum swoich możliwości fizycznych, psychicznych i intelektualnych. To zarówno optymalizacja zdrowia jak i zwiększenie efektywności osobistej. Założeniem biohackingu jest to, że wszystko, co dostarczamy naszemu ciału (pokarm, emocje, aktywność fizyczna) ma wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, czyli na nasze samopoczucie. Dlatego jeśli chcemy trwałych zmian na lepsze w zakresie swojego zdrowia i codziennego funkcjonowania, musimy zwracać uwagę na swoje nawyki. Zwolennicy tej metody zwracają uwagę na jej wielopłaszczyznowe efekty. Od trwałej utraty masy ciała, po poprawę funkcji poznawczych i lepszą efektywność w działaniu. Najlepsze wyniki uzyskuje się jako efekt ciągłej samoobserwacji i dozy ostrożności w kwestii tego, co działa na organizm.
Jakie są rodzaje biohackingu?
Można wyróżnić biohacking związany z dietą, inaczej nutrigenomikę (genomika żywieniowa) w ramach której stosuje się popularne posty przerywane, psychobiotyki (specjalne szczepy bakterii probiotycznych, które wpływają na układ nerwowy i produkcję neuroprzekaźników) czy suplementy zawierające polifenole o działaniu antyzapalnym. Biohackerzy często polecają też stosowanie adaptogenów, kwasów omega bogatych w EPA i DHA czy aminokwasów jak kreatyna. Ich działanie obejmuje nie tylko korzyści w obszarze naszego ustroju, ale też korzystny wpływ na nastrój i funkcje poznawcze.
Kolejnym rodzajem biohackingu jest ten związany ze stylem życia, inaczej nazywamy DYI biology. W jego ramach zawiera się między innymi optymalizacja snu, aktywność fizyczna, relaksacja, techniki oddechowe, sposoby raczenia sobie z emocjami.
Ostatni rodzaj biohackingu, jednocześnie najbardziej kontrowersyjny, dotyczy stosowania różnego rodzaju gadżetów, zastrzyków czy implantów do poprawy wydolności i zdrowia ludzkiego. Do popularnych urządzeń należą generatory biopola, które mają za zadanie naprawiać funkcje ludzkiego ciała poprzez odpowiednie fale elektromagnetyczne. Zdecydowanie mniej popularne są wstrzyknięcia biochemikaliów lub implantów, czyli tak zwany body hacking, rodem z filmów sience fiction. Istnieją także techniki biohackowania mózgu, wieku, zdrowia fizycznego czy energii.
Badania naukowe na temat biohackingu
Biohacking nie jest udowodnioną naukowo metodą. Do tej pory nie były prowadzone żadne teksty kliniczne biohackingu i często praktykowany jest poza konwencjonalnymi środowiskami badawczymi. Pomysł hackowania żywych systemów (biohacking) pojawił się w połowie 2000 roku. Wtedy narzędzia analizy genetycznej, takie jak sekwencjonowanie, stały się wysoce opłacalne i szeroko dostępne. Wielu naukowców angażuje się w biohacking w ramach projektów edukacyjnych, których celem jest poszerzanie wiedzy naukowej na temat biotechnologii i przyspieszanie innowacji. Biohacking w ujęciu body hacking i inżynierii genetycznej jest często praktykowany przez naukowców, byłych naukowców lub osoby niebędące naukowcami, które tworzą laboratoria społecznościowe lub „przestrzenie hackerskie” w celu dzielenia się pomysłami, wiedzą i sprzętem. Stale rosnąca tendencja do biohackingu rodzi potencjalne problemy etyczne i związane z bezpieczeństwem zdrowia publicznego.
Biohacking a biotechnologia – różnice
Biotechnologia, w odróżnieniu od biohackingu, jest ściśle naukową metodą świadczenia dóbr i usług z zastosowaniem metod biologicznych. Integruje ona nauki przyrodnicze i inżynieryjne. U jej podstaw leży wiele dziedzin nauki i techniki, jednak szczególne miejsce zajmuje biologia i genetyka molekularna. Biotechnologia wykorzystuje procesy biologiczne na skalę przemysłową. W ramach biotechnologii stosuje się inżynierię genetyczną, która jest zestawem technik biologii molekularnej stosowanych w celu modyfikacji genomu. Za pomocą technik inżynierii genetycznej możemy na przykład dowiedzieć się, jakie substancje chemiczne powinien wytworzyć organizm, by móc funkcjonować, rosnąć i się rozmnażać. Inżynieria genetyczna najczęściej polega na przenoszeniu genów z jednego organizmu do drugiego w celu jego ulepszenia (np. uzyskanie oporności roślin na szkodniki) za pomocą technik laboratoryjnych. Biohacking w ujęciu body hacking nie jest podejściem ściśle naukowym, chociaż też ma zdolność modyfikacji genów. Jest jednak zdecydowanie bardziej amatorski i mniej naukowy niż biotechnoloigia.
Czy biohacking jest bezpieczny?
Techniki biohackowania mózgu, wieku, wydolności fizycznej mogą stanowić doskonałą formę profilaktyki zdrowotnej. Jedynym niebezpieczeństwem jakie niosą, jest sytuacja, w której chorujemy na chorobę przewlekłą i jej leczenie zastępujemy biohackingiem. W takim przypadku można zastosować specjalną dietę i suplementy jako wsparcie terapii leczniczej. Nigdy jako alternatywę dla niej. Istnieje jednak rodzaj biohakowania, który może być niebezpieczny dla zdrowia i rodzić niespodziewane skutki uboczne. Są to techniki body hacking, które polegają na stosowaniu leków biologicznych czy wszczepianiu implantów do ciała. Ze względu na brak badań klinicznych potwierdzających bezpieczeństwo tych praktyk, nie można określić, jakie będą długotrwałe skutki zdrowotne tych zabiegów. Wszczepianie implantu może być poważną ingerencją w funkcjonowanie różnych układów w naszym ciele i doprowadzić do zaburzeń w ich funkcjonowaniu.
Propagator biohackingu w Polsce – Karol Wyszomirski
Popularnym w Polsce propagatorem idei biohackingu jest Karol Wyszomirski. To interdyscyplinarny sietetyk i doradca zdrowotny (Health and Performance Coach). Ukończył z wyróżnieniem studia z dietetyki sportowej, a potem szkolił się u najlepszych światowych ekspertów z branży health & wellness. Jego specjalizacją jest optymalizacja zdrowia i zwiększanie efektywności osobistej przy użyciu technik biohakowania. Karol Wyszomirski jest autorem książek: „Biohacking. Przewodnik dla początkujących”, „Biohacking 2. Przewodnik dla zaawansowanych” oraz „Neurohacking”. Jego książki opisują nie tylko konkretne techniki, ale też dogłębnie tłumaczą mechanizmy biohackowania. Podejście prezentowane w książkach bazuje na najnowszych odkryciach naukowych z takich dziedzin, jak neurobiologia, psychoneuroimmunologia, epigenetyka, kinezjologia, dietetyka kliniczna, dietetyka sportowa, psychodietetyka, biohacking, psychologia zmiany i psychologia osiągnieć.
Hakowanie zdrowia w praktyce
W zależności od rodzaju hackowania ciała można wyróżnić różne techniki zmierzające do poprawy naszych parametrów życiowych. Ważnym elementem biohackingu jest stałe monitorowanie wyników badań, ich analiza pod kątem dobrania technik, które będą najlepiej służyć naszemu zdrowiu. To, co może służyć jednej osobie, niekoniecznie może być dobre dla kogoś innego. Dlatego ważnym elementem hackowania naszego zdrowia i samopoczucia jest indywidualny dobór praktyk, które przyniosą nam najlepsze efekty zdrowotne. Oto niektóre z nich.
Terapia światłem (helioterapia)
To po prostu wykorzystania właściwości słońca do celów leczniczych. Nie od dziś wiadomo, że ekspozycja na światło słoneczne wzmaga produkcję w naszej skórze witaminy D. Jest to witamina, która poprawia funkcjonowanie układu immunologicznego i nerwowego, wspiera funkcje poznawcze i przeciwdziała depresji. Oprócz tego światło słoneczne reguluje nasz rytm dobowy i produkcję melatoniny. Ma to wpływ na poziom naszej energii w ciągu dnia oraz na jakość snu. Wystarczy 20-30 min ekspozycji na światło słoneczne, aby zaspokoić nasze dzienne zapotrzebowanie na witaminę D. Codzienne spacery o poranku, nawet w pochmurne dni, pomogą dodać nam energii i pomóc w zasypianiu wieczorem.
Morsowanie, czyli terapia zimnem
Morsowanie to kolejna technika biohackingu wykorzystująca skrajnie niskie temperatury. Najważniejszą zaletą jest intensywne dotlenianie komórek organizmu, co ma miejsce ze względu na poprawę krążenia. W czasie morsowania osoba wchodzi do lodowanej lub bardzo zimnej wody o temperaturze poniżej 5 st. C. To powoduje podkręcenie metabolizmu. Ciało musi błyskawicznie się ogrzać, dlatego wzrasta ciśnienie krwi i poprawia się krążenie, a tlen wraz z ciepłą krwią dociera do każdego kawałka ciała. Powoduje to efekt przeciwbólowy w tkankach, a nawet przeciwzapalny – co przy regularnych praktykach, wpływa na łagodzenie dolegliwości bólowych w stawach. Jest to doskonały zabieg dla układu krążenia. Chłód powoduje, że naczynia krwionośne się rozszerzają. Morsowanie wpływa też korzystnie na układ immunologiczny. Uruchamia procesy obronne i regeneracyjne ciała, powoduje wyrzut neuroprzekaźników: katecholamin, dopaminy, adrenaliny i noradrenaliny. Te dwa ostatnie to hormony stresowe, lecz utrzymane na odpowiednim poziomie ułatwią utrzymanie koncentracji w codziennych obowiązkach.
Post przerywany
Uruchamia nasze wewnętrzny mechanizm autofagii, czyli odżywiania komórkowego. W tym czasie komórki odżywiają się odpadami metabolicznymi, a nawet toksynami, co poprawia odporność i ogólne funkcjonowanie ciała. Post przerywany to forma odżywiania w ramach okna żywieniowego, które trwa około 8, 6 lub 4h w ciągu dnia i zaczyna się rano. Przez pozostały czas dnia osoba pości o wodzie. Badania kliniczne wykazały, że post przerywany stabilizuje gospodarkę cukrową we krwi oraz wspomaga naprawę komórek organizmu.
Ograniczenie światła niebieskiego
Światło, które emitują dzisiejsze ekrany, na przykład telewizor, monitor czy telefon, to światło niebieskie. Ten rodzaj światła wpływa niekorzystnie na nasz rytm dobowy, bowiem zaburza produkcję ważnego hormonu – melatoniny. Jest to niebezpieczne szczególnie wieczorem, kiedy organizm rozpoczyna produkcję melatoniny by wprowadzić nas w sen. Zaleca się ograniczenie niebieskiego światła co najmniej 2h przed pójściem spać.
Słuchanie dźwięków o określonej częstotliwości
Dźwięk jest tak naprawdę falą o określonej częstotliwości. Istnieją specjalne instrumenty, które generują takie fale dźwiękowe o częstotliwości korzystnej dla ludzkiego ciała. Należą do nich różnego rodzaju misy dźwiękowe, kamertony, bębny czy dzwony. Muzykoterapia, która bazuje na częstotliwości 432 Hz jest uznawana za najkorzystniejszą dla ludzkiego zdrowia. Dzieje się tak ponieważ wewnętrzny system komunikacji pomiędzy ośrodkami w mózgu, oparty jest między innymi o tę częstotliwość. Jest ona najbardziej naturalna, ponieważ wszystkie dźwięki wydawane przez naturę, takie jak brzęczenie owadów, ćwierkanie ptaków, szum morza, wody, wiatru występują właśnie w paśmie 432 Hz. Zatem słuchanie muzyki, także tej wygenerowanej przez komputer o wspomnianej częstotliwości, może działać relaksująco i kojąco.
Suplementacja adaptogenami
Adaptogeny to substancje zwiększające zdolności adaptacyjne ludzkiego organizmu. Ich działanie jest inteligentne, to znaczy, że regulują te obszary w ciele, które wymagają w tym momencie wsparcia a inne, działające prawidłowo pozostają nienaruszone. Zatem działanie jednego adaptogenu może być nieco inne w przypadku 2 różnych osób. Substancje zawarte w adaptogenach ułatwiają dostosowanie się do niekorzystnych warunków środowiskowych. Stosowanie adaptogenów pomaga zmniejszyć skutki stresu, poprawić metabolizm, wpłynąć na funkcje poznawcze, poprawić sen i skupienie w ciągu dnia, dodać energii i poprawić nastrój. Przykładem adaptogenów są grzyby witalne jak reishi, soplówka jeżowata czy chaga, a także zioła: ashwagandha, schizandra, różeniec górski czy gotu kola.
Techniki oddechowe
Oddychanie intencyjne może przybierać różne formy. Zwykle jest to pogłębiony oddech, który staramy się w jakimś stopniu wydłużyć lub wstrzymać. Techniki oddechowe, na przykład takie, w których wdech jest głęboki i nieco krótszy od wydechu, mają wpływ na mięsień przepony. Z jego pomocą dochodzi nie tylko do relaksującego masażu jelit, ale też stymulacji nerwu błędnego, który odpowiada za apetyt, sen, odprężenie organizmu, a nawet pracę serca. Nerw ten uwalnia acetylocholinę, która stymuluje uwalnianie uspakajających hormonów: prolaktyny i oksytocyny. Dzięki oddychaniu torem brzusznym można stymulować nerw błędny, a tym samym wyciszać się i redukować wiele negatywnych emocji.
Bibliografia
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32426543/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6549016 /
https://poznan.pan.pl/wp-content/uploads/2021/06/Co_to_jest_biotechnologia-1-strony-2-258.pdf
Dodaj komentarz