Gdzie kupić konopie na ryby?
min. czytania
Nasiona konopi to wyjątkowo odżywczy pokarm, który nadaje się do spożywania przez człowieka i zwierzęta. Oprócz ssaków i ptaków, konopie spodobały się też rybom. Wędkarze na całym świecie stosują nasiona konopne jako zanętę, a nawet przynętę na ryby. Zarówno zawodowcy jak i pasjonaci wędkarstwa wskazują na dużą skuteczność stosowania konopi do łowienia ryb. Czym wyróżniają się konopie, jeśli chodzi o wędkowanie? Jak je przygotować i jakie gatunki ryb najchętniej biorą na konopie? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w dalszej części artykułu.
Spis treści
Czy ziarna konopi są skuteczne jako przynęta na ryby?
Konopie są produktem wyjątkowo bogatym w składniki pokarmowe takie jak białko, tłuszcz oraz różnego rodzaju mikro i makroelementy. Wiele popularnych w Polsce gatunków ryb upodobało sobie ten rodzaj pokarmu. Sklepy wędkarskie oferują gotowe mieszanki, w których znajdują się także zmielone nasiona konopi, do nęcenia ryb takich jak karpie, amury, płocie, brzany czy liny.. Zanęta ta charakteryzuje się dość dużą skutecznością, ponieważ powoduje u ryb uczucie niedosytu. Wciąż sięgają one po kolejną porcję pokarmu, aż w końcu wpadają na haczyk. Nie jest konieczne dodawanie do nich żadnych aromatów, same w sobie są znakomitym atraktorem. Szybko przyciągają ryby, szczególnie karpie w łowisku. Wielu zawodowych wędkarzy stosuje konopie do nęcenia w oparciu o swoje własne metody przygotowania. Jest kilka sposobów na to, jak można włączyć konopie do zanęty oraz przynęty.
Jak przygotować ziarna konopi jako przynętę na ryby?
Na rynku istnieje wiele gotowych mieszanek do nęcenia: w formie proszku, kul, z dodatkiem kukurydzy, rzepaku i konopi. Konopie należą do najmniejszych ziaren wykorzystywanych jako przynęta na ryby, zatem muszą być one odpowiednio przygotowane. Istnieje kilka różnych metod przygotowania ziarna. Są to prażenie, gotowanie i fermentowanie. Każda z nich ma swoje wady i zalety, dlatego warto rozważyć każdą z nich.
Konopie prażone na ryby
Surowe ziarna wsypujemy na suchą patelnię i na niewielkim ogniu prażymy do momentu zarumienienia łupin nasion. Najlepiej prażyć je małymi porcjami ciągle mieszając, wtedy unikniemy przypaleń. Prażone ziarno będzie smakować podobnie jak prażony słonecznik – powinno być chrupiące. Takie ziarna wsypujemy do miski i odstawiamy do schłodzenia. Przygotowane w ten sposób nasiona możemy następnie zmienić. W zależności od stopnia zmielenia można wykorzystać je do kul zanętowych – które spadają na dno, zatem będą wabić ryby tam żyjące. Jeśli mamy większe kawałki nasion możemy je wykorzystać jako zanętę, która będzie się utrzymywać bliżej powierzchni wody i wabić ryby, które lubią często się wynurzać.
Konopie gotowane na ryby
Jest to jeden z najprostszych sposobów przygotowania. Wymaga tylko namoczenia nasion na jeden dzień przed planowanym wyjazdem na ryby. Namaczamy w proporcjach ¼ nasion, ¾ wody. Niektórzy wędkarze stosują też odrobinę soli lub sody do namaczania. Gotowe ziarna powinny zacząć kiełkować, czyli ich łupina powinna być pęknięta i z tej szczeliny powinien wystawać biały ogonek. Tak przygotowane nasiona doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy z ognia, przykrywamy i odstawiamy do napęcznienia. Można też gotować ziarna dłużej, żeby były bardzo miękkie. Będą wtedy świetną zanętą, która uwolni do wody dużo aminokwasów i aromatów przyciągających ryby. Jeśli jednak naszym celem jest użycie nasionka jako przynęty i nabicie jej na haczyk – nie będzie to najlepsze rozwiązanie. Ponieważ konopie są bardzo drobne i lekkie, należy rozrzucić je w łowisku przy pomocy rakiety zanętowej lub wywieźć łódką. Przed dotarciem na miejsce połowów należy trzymać konopie zamoczone w misce. W przeciwnym wypadku mogą one wyschnąć i po wrzuceniu do wody utrzymywać się na jej powierzchni, zamiast opadać.
Konopie fermentowane na ryby
Ta metoda nadaje się szczególnie na popularne łowiska, gdzie wrzuca się dużo zanęty. Ryby w takich przypadkach wyrabiają sobie pewien mechanizm obronny – nie jedzą świeżej, dopiero co rzuconej zanęty, bo wiedzą z doświadczenia, że gdzieś wśród niej może być haczyk. Czekają do momentu aż zacznie ona fermentować, zwykle ma to miejsce po długim czasie, kiedy wędkarze już sobie pójdą – wtedy dopiero zjadają zanętę. Wykorzystanie sfermentowanych konopi to w pewnym sensie pułapka – ryby kojarzą sfermentowany pokarm z bezpieczeństwem, zaczynają go jeść wpadając na haczyk. Aby przygotować fermentowane konopie postępujemy tak samo jak w przypadku gotowania. Najpierw moczymy, potem gotujemy konopie. Na koniec szczelnie zamykamy konopie w termosie, który będzie utrzymywać ciepło. Dzięki czemu już w ciągu kilku godzin konopie zaczną fermentować. Po 4-6 dniach takiego przechowywania można je używać bezpośrednio do nęcenia.
Jak umieścić nasiona konopi na haczyku?
Brzany, liny i karpie uwielbiają konopie. Oprócz wykorzystania konopi jako wabiącej ryby zanęty, można nałożyć je na haczyk. W przypadku konopi gotowanych wystarczy umieścić pojedyncze ziarno na cienkim drucianym haczyku nr 18 lub 16. Powinno ono być umieszczone na kolanku haczyka w taki sposób, by nie zasłaniało ostrza. Można także łowić na sześć, a nawet dwanaście ziaren nawleczonych za pomocą igły na zestaw włosowy.
Jakie konopie wybrać jako zanętę?
Niezależnie od tego, czy nasiona przeznaczone są dla ludzi czy zwierząt, są to te same odmiany roślin i nasiona. Legalnie dostępna w Polsce żywność konopna pochodzi z odmian konopi włóknistych Cannabis sativa L.. W przypadku pokarmu dla ryb warto jednak zwrócić uwagę na pochodzenie ziarna, by nie było to podejrzane źródło bez certyfikatów i badań, aby ustrzec się przed zakupem zanieczyszczonych konopi. Konopie mają to do siebie, że wyciągają z gruntu metale ciężkie i inne zanieczyszczenia, zatem warto zadbać o ich czystość, by nie zatruwać zbiorników wodnych i ryb.
Czy ziarna konopi mogą zanieczyścić wody?
Konopie są wyjątkowo ekologicznym pokarmem, który nie zanieczyszcza wód, do których jest wrzucany. W przeciwieństwie do innych zanęt, konopie, nawet te fermentujące, nie zanieczyszczają wód. Mają nawet działanie oczyszczające i wpływają korzystnie na równowagę biologiczną jeziora czy rzeki. Warto pamiętać, by stosować wyłącznie certyfikowane nasiona wolne od metali ciężkich, pestycydów i toksycznych dodatków.
Dodaj komentarz